Mostowo, deszczowo i po nocy
-
DST
30.80km
-
Czas
01:51
-
VAVG
16.65km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 października 2009 | dodano: 20.10.2009
Dziś nie za daleko, tylko żeby rozruszać kości.
Najpierw do mostu Północnego a raczej jego widma, a potem elegancki jak zawsze Świętokrzyski i powrót.
W połowie drogi zaskoczył mnie deszcz i zabrakło mi czapki z daszkiem.
Wszystko było zamazane i zamglone, pełne jesiennej melancholii.Rainy Day, Boston 1885 by Childe Hassam
© panakeja
Kategoria po mieście, po nocy, w deszczu