Kabaty, czyli tam gdzie metro zawraca i jeszcze dalej
-
DST
57.70km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:29
-
VAVG
16.56km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 maja 2013 | dodano: 13.05.2013
Jechało mi się świetnie, chociaż od Powsina miałam pod wiatr. Kondycja zwyżkuje powoli. Ursyn całkiem egzotyczny, Al. KEN do Belgradzkiej.Las Kabacki zwiedziłam tylko pobieżnie, niewielki odcinek. Wlot od ul. Nowoursynowskiej, potem Muchomora (po lewej las po prawej pola - piękne tereny, a ludzi jeszcze mało), skręt w lewo ul Borową, potem ul. Wczasowa, Opieńki (w większości gruntowa, częściowo zalana wodą) wyjazd na pętlę autobusową, a stamtąd jak zwykle do głównej wylotówki. Od północnego wschodu szły granatowe chmury,trochę się wystraszyłam, na szczęście poszły bokiem i nie padało.
Kategoria po mieście, 30-59 km